Blamaż w Goleszowie
Niechęć, brak zaangażowania, słaba kondycja, średnie zgranie to tylko kilka powodów dlaczego w niedzielę ponieśliśmy kolejną dotkliwą porażkę. Rezerwy Goleszowa nie dały nam szans pewnie wygrywając 6:2(3:0). W spotkaniu było doskonale widać wszystkie nasze braki, także komentarze kibiców musiały być nieciekawe, a nawet obyło się bez zwalania winy na sędziów, bo sami sobie jesteśmy winni. Jedynym pozytywnym akcentem były zdobyte bramki na 3:1 i 3:2, których autorami byli kolejno Markieczko i Binkowski, ale równie szybko co złapaliśmy kontakt, rywale z Goleszowa odskoczyli nam znów na dwie, trzy, no tak... cztery bramki.
Komentarze