Udany start i awans do kolejnej rundy Pucharu Polski!
W pierwszej rundzie Pucharu Polski przyszło się nam zmierzyć z Beskidem Brenna i mimo, iż mało kto wskazywał nas w roli faworyta to udało nam się wywieźć z Brennej trzy punkty.
W pierwszych minutach meczu obie drużyny starały się nie popełniać błędów i gra toczyła się głównie w środku boiska. W 9. minucie po wyrzucie z autu, Szadkowski pokusił się o uderzenie z daleka i płaskim strzałem pokonał bramkarza swojej byłej drużyny. Po wyjściu na prowadzenie nieco spuściliśmy z tonu i to gospodarze byli częściej przy piłce. Pod koniec pierwszej połowie to arbiter główny był na ustach większości kibiców za sprawą niepodyktowania dwóch rzutów karnych dla Błękitnych. Początek drugiej odsłony również zaczął się dla nas bardzo dobrze. Seweryn Bujok, który został wprowadzony do gry na drugą połowę, zagrał piłkę do Mielniczka, a ten zdobył bramkę na 2:0. Chwilę później strzelec drugiej bramki był faulowany w polu karnym i tym razem sędzie wskazał na "wapno", a jedenastkę pewnie wykorzystał Szczotka. W 62. minucie po stałym fragmencie, powstało duże zamieszanie w polu karnym Beskidu, a najlepiej odnalazł się w nim Bujok i strzałem przy słupku ustalił wynik na 4:0. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie, jednak to piłkarze Brennej przeważali i stworzyli sobie kilka szans na bramkę, ale pewnym punktem w naszej drużynie był także Niesyt, który dzięki swoim interwencją zachował czyste konto. W dzisiejszym meczu w naszej drużynie zadebiutował Tomasz Chmiel, a Remigiusz Iskrzycki wraca do kadry po roku przerwy.
W kolejną niedzielę o godzinie 11:00 zagramy z Orłem Zabłocie w ramach pierwszej kolejki A klasy.
Komentarze