Nieudane rozpoczęcie sezonu

Pierwszy mecz w sezonie musi jak najszybciej odejść w niepamięć w głowach naszych zawodników. W niedzielę w Pogwizdowie gracze Olzy okazali się bezlitośni dla Błękitnych pewnie wygrywając 4:1.

Wyjazdowe spotkanie od samego początku nie układało się dla nas najlepiej, bo już w 7. minucie Miszczyk w dziwnych okolicznościach przelobował Niesyta i wyprowadził Olzę na prowadzenie. Mocno zmodyfikowana w porównaniu do zeszłorocznej formacja obronna niestety zawiodła też w kolejnych minutach i gospodarze prowadzili już 2:0. W następnych dwóch kwadransach do głosu doszli Błękitni w pełni przejmując inicjatywę. Doskonałą okazję na gola kontaktowego zmarnował Mielniczek, uderzając piłkę z najbliższej odległości nad bramką. Swoje sytuacje marnowali także Szczyrbowski, Markieczko czy Binkowski i zamiast prowadzić do przerwy, goście do szatni schodzili z zerową zdobyczą. Gdy wydawało się, że w drugiej odsłonie spotkania ataki Błękitnych w końcu znajdą drogę do bramki gospodarzy, to rywale kontrując znowu dwukrotnie pokonali Niesyta. Jednak tym razem Olza nie odpuściła i dążyła do podwyższenia rezultatu, ale nasz bramkarz albo nie dopuszczał do utraty kolejnej bramki albo pomagała mu w tym poprzeczka. Końcówka meczu to już bezpośrednia "wymiana ciosów", po której w mocnym zamieszaniu w polu karnym gospodarzy, Handzla pokonał kolega z własnej drużyny. Tak jak w trakcie meczu na niebie tylko zanosiło się na mocną burzę, to na murawie raziliśmy tylko nieskutecznością i po końcowym gwizdku trener Malchar mógł dokończyć spustoszenia w szatni.

Szczegółowe informacje: http://blekitnipiersciec.futbolowo.pl/game/933436/olza-pogwizdow-vs-blekitni-piersciec
Galeria z meczu: https://www.facebook.com/pg/BlekitniPiersciec/photos/?tab=album&album_id=3481762061868483

Wyjściowy skład Błękitnych: