Podążając za ciosem
Po kolejnym bardzo ważnym dla nas meczu do Pierśćca wracamy z tarczą. W ubiegłą niedzielę pokonaliśmy 4:2 Victorię Hażlach. Z przebiegu meczu możemy być bardzo zadowoleni, z gry już trochę mniej. Nasze umiejętności tworzenia w miarę składnej gry było dobrze widać przez pierwszy kwadrans meczu, później zaczęła się większa "kopanina". Gospodarze wykorzystali swoją szansę na bramkę po rzucie wolnym, kiedy to Praszywka obijając nasz mur całkowicie zmylił Niesyta. Po przerwie Błękitni wzięli się za odrabianie strat czego efektem były bramki Szadkowskiego i Markieczki. Po kolejnych 15. minutach kolejne trafienia mierzonymi strzałami dołożyli Matuszek i ponownie Markieczko. Dogodne sytuacje na pokonanie bramkarza rywali mieli również Pawelczyk i Jaworski, jednak wtedy Faruga wychodził obronną ręką. W doliczonym czasie Kastingerowi udało się jeszcze zamierzać nieco w naszej obronie i wpakował piłkę do naszej siatki. Było to jednak za mało aby doprowadzić do remisu, a chwilę później sędzia zakończył mecz. Kolejne spotkanie odbędzie się u nas, a podejmować będziemy drużynę z Nierodzimia.
Komentarze